Winszity i inne ubuntu

[Lou]

Jakich systemów operacyjnych używacie?
Ja obecnie mam zainstalowany Windows 8.1, broniłam się przed nim jak skurwysyn, ale jak go zaczęłam używać to okazało się, że nie jest taki zły. Na fonosławie i tablecie oczywiście Android. Co do Linuksa, testowałam kiedyś Ubuntu, idiot friendly i w ogóle, ale laptok był za słaby, więc się z tym systemem pożegnałam.
No.

 

[Fred]

Laptok za słaby na Ubuntu ? To co to za sprzęt ? Przeważnie tam gdzie winda nie daje rady właśnie Ubuntu czy Debian spisują się bez zarzutu.

Sam używam w domu Win 7 Prof, a w robocie Win 10 Pro. Swego czasu zrobiłem u siebie na domowym upgrade do Win 10 Pro ale jakoś nie mogłem się przestawić, niby system miał być bardziej przystępny czy cokolwiek ale jak dla mnie to było nieporozumienie.

ps. zrób sobie upgrade do Win 10 spisuje się lepiej od Win 8.1. Zrobiłem niedawno upgrade znajomej i jest bardzo zadowolona.

 

[Lou]

No dobra powiem prawdę, to był nie tyle laptok, co netbook. Sześcioletni. Chyba nie muszę nic więcej mówić.
Po prostu testowałam na nim różne systemy, ze średnimi wynikami. Tylko 7 Starter normalnie tam działa, ale to już nie moja sprawa, bo oddałam to truchełko komuś z rodziny i niech teraz on się z nim męczy. :evil:

 

[Omni]

Użytkuje W7. Chwalę sobie.
Używania Linuxów w charakterze głównego systemu operacyjnego na PieCu nie rozumiem. Używanie niefunkcjonalnego systemu, na którym nie chce działać absolutnie nic, jest dobre dla studenciaków informatyki, ja nie mam potrzeby czuć się elitą.
Choć, kiedy wyłączą wsparcie dla W7, może będzie trzeba iść na jakiegoś unixa. W życiu W10, nie ma uja we wsi.

Kojarzy ktoś jak sie zowił ten projekt jakiś gości co jakiś czas temu chcieli napisać Windowsa od nowa?

 

[Wunsz]

Co to tego że na linuchu nie chce działać nic, to się nie zgodzę. Fakt jestem "studenciakiem informatyki", ale Ubuntu z Gnome spisuje się świetnie a brakuje mi tylko 2 rzeczy:

1. Gier (przy czym aktualnie zbieram na PC), na Intelu HD4400 nie za dużo lata, a jak już lata to na Linuchu też
2. Pakietu biurowego (MS jednak nie ma sobie równych).

Poza tym, jeśli chodzi o pracę programisty to nie wyobrażam sobie robić tego na windowsie. Choć w win10 można doinstalować Ubuntu

 

[Sölve]

Z Linucha korzystam codziennie od dekady i wszystko, czego potrzebuję, działa. Gry są pisane pod Windowsa, Linuks jest przeznaczony do innych zastosowań. Nie, nie jestem studenciakiem informatyki. Mam doinstalowany Win 7 Ultimate, na którym gram Ot, filozofia.

 

[MCaleb]

Lata temu używałem Fedory w jakimś archaicznym wydaniu (10 albo 12). Tylko do kodzenia i kompilacji.
Normalnie nie mam potrzeby stosowania Linucha, więc go nie stosuję. Prywatnie.
Użytkowałem Windowsy od numerka 95 (tudzież 3.11, jeżeli liczyć komputer kumpla) i póki co do moich zastosowań wystarczają.
Aktualnie siedzę na 7 Ultimate. Próbowałem 10 i się prędko wycofałem, jednak wiem że będę musiał do tego gówna wrócić jeszcze w tym roku - przewiduję upgrade całej maszyny. Mam nadzieję, że jest już bardziej użyteczny, niż był niedawno.

 

[Fred]

Poza tym, jeśli chodzi o pracę programisty to nie wyobrażam sobie robić tego na windowsie.

To kwestia tego co kodujesz U mnie w robocie wszyscy lecą na windach i kodują pod windą (Visual Studio + Eclipse). Cały pakiet aplikacji (oprogramowanie dla klinik medycznych jak choćby MAYO) przeznaczony jest dla komputerów wyposażonych w windę, to i trudno robić to pod czymś innym.

Pora żebyś zaczął sobie wyobrażać pracę programisty pod windą ( i parę innych rzeczy ) bo nigdy nie wiesz gdzie skończysz i co będziesz robił Np. skończysz jako łatacz aplikacji w jakimś korpo zamiast programista.

 

[Quinn]

Prywatnie (i zawodowo - prywatnie): Ubuntu 16.04 LTS
Posiedziałem, pokonfigurowałem solidnie, postawiłem NodeJS, git, WebStorm, customowe templatki, ikony i inne cuda na kiju i jestem zachwycony. Skonfigurowałem sobie masę skrótów klawiszowych, co mi znacząco pracę i użytkowanie przyspieszyło. No i gry Valve są na linuxa przeportowane razem ze Steam, a że gram od 2 lat głównie w CSGO, to mam wszystko czego mi potrzeba.

Służbowo (niestety) Win10, głównie przez pakiet Office (np. niezbędny w mojej pracy MS Project i Excel).

 

[PMG]

Ja się telepię na starym, dobrym (no...) Windows XP. Ale raczej długo na mojej maszynce nie posiedzi, bo format czeka ją tak czy siak, a wymiana na przynajmniej siódemkę pozwoliłaby mi ograć jakieś nowsze gierki. Pora skończyć z tym sentymentem...

 

[Missile]

Od wielu lat użytkuję Windows 8, a następnie 8.1. Wystarcza w zupełności, pobrałem sobie tylko klasyczne menu start żeby mi oczy na widok kafelków nie krwawiły i ciężko mi się do czegoś przyczepić. Inna sprawa, że komputyr służy mi do podstawowych czynności, żadne programowanie itp. Przewiduję, że obecny laptop starczy mi jeszcze na 2-3 lata i pewnie dopiero przy zmianie na nowszy model przesiądę się na Windowsa 10.

 

[Infernal]

Windows 7 i nigdzie się nie wybieram. Chodzi płynnie i odpala wszystko co mi potrzebne. Zainteresowany jestem systemem operacyjnym, a nie botnetem.

 

[Lou]

Wczoraj ambitnie zainstalowałam Ubuntu na nowym laptoku. :] Śmiga aż miło, wprawdzie niektórych linuksowych niuansów w ogóle nie ogarniam, ale system jest bardz idiot friendly, więc do codziennego użytkowania spoko. :mrgreen: W razie czego będę was tu męczyć durnymi pytaniami.

 

[Sölve]

Wczoraj ambitnie zainstalowałam Ubuntu na nowym laptoku. :] Śmiga aż miło, wprawdzie niektórych linuksowych niuansów w ogóle nie ogarniam, ale system jest bardz idiot friendly, więc do codziennego użytkowania spoko. :mrgreen: W razie czego będę was tu męczyć durnymi pytaniami.

Nie jestem pewien, który jest bardziej nastawiony na nowych użytkowników, ale wydaje mi się, że Mint byłby lepszym rozwiązaniem. Korzystam z jego wariacji o wielu, wielu lat i jestem zadowolony. Chociaż Ubuntu też ma swój urok (a Mint właśnie na nim jest oparty).

 

[Fred]

Wczoraj ambitnie zainstalowałam Ubuntu na nowym laptoku. :] Śmiga aż miło, wprawdzie niektórych linuksowych niuansów w ogóle nie ogarniam, ale system jest bardz idiot friendly, więc do codziennego użytkowania spoko. :mrgreen: W razie czego będę was tu męczyć durnymi pytaniami.

Nie jestem pewien, który jest bardziej nastawiony na nowych użytkowników, ale wydaje mi się, że Mint byłby lepszym rozwiązaniem. Korzystam z jego wariacji o wielu, wielu lat i jestem zadowolony. Chociaż Ubuntu też ma swój urok (a Mint właśnie na nim jest oparty).

Wydaje mi się, że Mint Mate jest bardziej user friendly od Ubuntu z Unity czy Gnome3. Postawiłem na starym laptopie, który wyląduje za jakiś czas u moich rodziców i działa całkiem przyjemnie. Pograć nie pogram (uważana karta grafiki) ale wszystko inne działa całkiem dobrze.

 

[Lou]

Zainstalowałam Windows 10. Jedyne czym zdążył mnie jak dotąd wkurzyć to niewidzenie urządzeń z Androidem - ale odpowiednia aktualizacja naprawiła problem. Przyznam, że podoba mi się bardziej niż 8.1. Przynajmniej ma normalny interfejs i żadne kafelkowe gówna nie wyskakują znienacka.

 

[Sölve]

Zainstalowałam Windows 10. Jedyne czym zdążył mnie jak dotąd wkurzyć to niewidzenie urządzeń z Androidem - ale odpowiednia aktualizacja naprawiła problem. Przyznam, że podoba mi się bardziej niż 8.1. Przynajmniej ma normalny interfejs i żadne kafelkowe gówna nie wyskakują znienacka.

IMO dziesiątka jest nieporównywalnie lepsza od ósemki, nawet od 8.1. Jedyne, z czym kojarzy mi się 8.1, to Vista.

Wydaje mi się, że Mint Mate jest bardziej user friendly od Ubuntu z Unity czy Gnome3.

U siebie używam Minta z Cinnamonem od kilku lat – jestem zadowolony. Nie ma zwiech, jakichś dziwnych odpałów itd.