Bateria w laptopie jest doładowywana, gdy spadnie do poziomu 90%, ale jeśli jest laptop trzymany cały czas na tej baterii, to ogólnie nie będzie jej rozładowywał i tak. Z resztą, nie zalecałbym wyciągać baterii w niektórych sprzętach, gdyż bywają laptopy, w których ładowarka nie domaga pod obciążeniem i laptop potrafi w momentach krytycznego obciążenia pociągnąć trochę baterii.
Od lat pracuję na laptopie i powiem szczerze, że i tak niezależnie od użytkowania bateria prawdopodobnie będzie się zużywać w tempie jakichś 10% rocznie - przy założeniu, że z raz dziennie będzie rozładowywana i ładowana. Jednakże różnie bywa, moi znajomi czasem mieli pecha i czasem oryginalne baterie po pół roku odstawiały inby. Na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, że nie opłaci się wyciągać baterii z laptopa, nawet niewiele to daje, bo leżąca bateria i tak będzie stopniowo się rozładowywać i co jakiś czas będzie konieczne jej doładowanie (oczywiście mówię tu o dłuższych okresach czasu pracy bez), a jak będzie potrzebna to może się okazać, że akurat jak na złość jest rozładowana. Oczywiście, autora tematu to nie dotyczy.
Niemniej, osobiście sam podłączałem się do prądu praktycznie zawsze, gdy tylko to możliwe i w sumie dopiero rok temu odczułem jak bardzo bateria jest zużyta, bo laptop po 6 latach trzyma mniej niż godzinę. A tak to - jak mówię - spadek wytrzymałości baterii to było jakieś 10% rocznie.