Infernal
Aktywny użytkownik
- Dołączył
- 1 Styczeń 2017
- Wiadomości
- 381
- Punkty z reakcji
- 37
- Punkty
- 28
- Lokalizacja
- FASZYSTOWSKIE SYGNATURY
Ja jak i mój PC nie stajemy się młodsi, a z racji iż przy zakupie ostatniego jednym ze sposobów oszczędności było przepięcie dysków z poprzednika do nowego, pojawia się narastająca troska, iż obecne dyski zechcą mi lada moment paść na twarz niczym papaj wyciskający się z samolotu.
Jeden z nich (dysków, nie papajów) jest już bardzo leciwy i widać to po prędkości jego działania, więc używam go wyłącznie do przechowywania rzadko używanych plików. Drugi, nieco młodszy, też dobija już chyba 6 czy 7 lat. Dlatego rozważam przeniesienie się ze śmieciami na nowy dysk i tutaj pojawiają się moje pytania.
Moja wiedza o blaszakach już mocno pordzewiała i nie mam pojęcia jacy teraz są solidni producenci dysków. Wolałbym coś trwałego, by nie musieć obawiać się utratą danych za kolejne 7-8 lat, a nie wiem czy dalej ufać takiemu WD, posłuchać wydłużającego się nosa i brać jakąś taniotę od Hitachi, którymi takie allegro jest zasrane czy może na rynku są jakieś nowe koksy, które nie zdzierają skóry z pleców swoimi cenami. Przy okazji mógłby mi ktoś lepiej obeznany objaśnić zasadę używania dysków SSD (o których praktycznie nic nie wiem, bo zawsze odstraszały mnie ich ceny), bo być może w taki również się zaopatrzę - po raz kolejny pytania o producentów, jakie potrzebne są do tego wpięcia, czy da się to upchać po ludzku do obudowy, żeby nie latało po skrzynce, etc.
Nie mam dużo piniondzuf, także nie szaleć mi tu hipsterskimi turbo cipexami w seledynowo-łososiową kratę, chcę coś co można zdjąć z półki, ten komp to nie jest rakieta, żebym do niego pchał pambuk wie co. Jeżeli kupowanie dysków SSD dalej jest zbyt kosztowne względem zalet (jak na moje fundusze) to być może ograniczę się do samego HDD - tak czy siak zmiana raczej powoli staje się konieczna, a stare dyski mógłbym wyżyłować wpinając je do starego kompa, który obecnie siedzi bezużyteczny, a tak przydałby się chociażby, żeby go wsadzić pod HDMI do telewizorni.
Płyta główna SATA3 obsługuje.
Daję SOGi. <3
Jeden z nich (dysków, nie papajów) jest już bardzo leciwy i widać to po prędkości jego działania, więc używam go wyłącznie do przechowywania rzadko używanych plików. Drugi, nieco młodszy, też dobija już chyba 6 czy 7 lat. Dlatego rozważam przeniesienie się ze śmieciami na nowy dysk i tutaj pojawiają się moje pytania.
Moja wiedza o blaszakach już mocno pordzewiała i nie mam pojęcia jacy teraz są solidni producenci dysków. Wolałbym coś trwałego, by nie musieć obawiać się utratą danych za kolejne 7-8 lat, a nie wiem czy dalej ufać takiemu WD, posłuchać wydłużającego się nosa i brać jakąś taniotę od Hitachi, którymi takie allegro jest zasrane czy może na rynku są jakieś nowe koksy, które nie zdzierają skóry z pleców swoimi cenami. Przy okazji mógłby mi ktoś lepiej obeznany objaśnić zasadę używania dysków SSD (o których praktycznie nic nie wiem, bo zawsze odstraszały mnie ich ceny), bo być może w taki również się zaopatrzę - po raz kolejny pytania o producentów, jakie potrzebne są do tego wpięcia, czy da się to upchać po ludzku do obudowy, żeby nie latało po skrzynce, etc.
Nie mam dużo piniondzuf, także nie szaleć mi tu hipsterskimi turbo cipexami w seledynowo-łososiową kratę, chcę coś co można zdjąć z półki, ten komp to nie jest rakieta, żebym do niego pchał pambuk wie co. Jeżeli kupowanie dysków SSD dalej jest zbyt kosztowne względem zalet (jak na moje fundusze) to być może ograniczę się do samego HDD - tak czy siak zmiana raczej powoli staje się konieczna, a stare dyski mógłbym wyżyłować wpinając je do starego kompa, który obecnie siedzi bezużyteczny, a tak przydałby się chociażby, żeby go wsadzić pod HDMI do telewizorni.
Płyta główna SATA3 obsługuje.
Daję SOGi. <3