Nowinki

Welcome to Laboratorium X-21

Join us now to get access to all our features. Once registered and logged in, you will be able to create topics, post replies to existing threads, give reputation to your fellow members, get your own private messenger, and so, so much more. It's also quick and totally free, so what are you waiting for?

DOOM (i bajery od jeden do cztery)

Lenny Weisstein

Użytkownik
Dołączył
28 Grudzień 2016
Wiadomości
348
Punkty z reakcji
12
Punkty
18
Lokalizacja
Cave of the Past
Rozmowy o Doomach przewijają się przez nasz czas co jakiś czas, więc warto by chyba było wreszcie założyć temat.
Swoją przygodę z Doomem zacząłem dość późno, bo za czasów poprzedniej generacji foruma i wziąłem się za te gry mając spore doświadczenia z Quakiem.
Doomy 1 i 2 można spokojnie opisywać razem. Gry te różnią się jedynie poziomami oraz częściowo przeciwnikami.
Można zapytać: po co w ogóle zajmować się tymi starożytnymi produkcjami? Odpowiedź jest prosta. Po zainstalowaniu portów umożliwiających pełne działanie na współczesnych systemach (oraz obsługę myszki!) dostajemy doskonałe FPSy o grywalności która od 1993 nie zestarzała się w ogóle. Pomimo chaosu który widzimy w czasie walki można wyczuć jak bardzo wyważona jest rozgrywka - przeciwników jest zawsze dużo ale nie na tyle, że czujemy się znużeni ich przytłaczającą ilością (co zdarzało mi się np. przy Serious Samie lub w późnych etapach NecroVision). Na dobre zaznajamiając się z Doomem w roku 2016 byłem oczarowany doskonałym strzelaniem i muszę przyznać że mam z niego sporo zabawy. Jako weteran FPSów muszę przyznać że Doom 1 i 2 to jedne z gier gdzie najlepiej czuć moc pukawek z których rozwalamy przeciwników. Wykonanie poziomów zaś jest typowe dla lat 90 - zawiłe korytarze wymagające od nas sporej orientacji w terenie. Gra nie prowadzi nas za rączkę i błądzenie może być problemem zwłaszcza dla niewprawionych graczy, zwłaszcza że tutaj nie ma żadnych świecących wskaźników i kompasów.

O Doomie 3 powiem niewiele jako że niespecjalnie dobrze mi się w niego grało. Twórcy za bardzo chcieli iść w stronę horroru - efektem tego była strasznie niska grywalność. Wszechobecna ciemność sprawiała granie niemalże niemożliwym - najzwyczajniej w świecie w tej grze nic nie widać. Nie przeszedłem i wątpliwe żebym się za tę część zabrał ponownie.

Najnowszy Doom z kolei do ostry powrót do korzeni. O ile twórcy próbowali wrzucić do gry trochę więcej narracji całość i tak skupia się na strzelaniu w stylu 1 i 2, może z ciut większą ilością elementów zręcznościowych. Mamy co prawda elementy wyjęte ze współczesnych gier, takie jak rozwój postaci czy ulepszanie broni i są one wymagane do komfortowej gry, jednak nie czuć że są wciśnięte na siłę. Mam wrażenie że rozgrywka w najnowszym Doomie nastawiona jest na to byśmy w czasie walki parę razy polegli. Musimy opracować strategię rozgryzienia każdej walki a i nabijanie umiejętności i osiągnięć zapisywane jest mimo śmierci. Podoba mi się to rozwiązanie. Do tego design poziomów - eksploracja w nowym Doomie to ogromny kawał gameplayu, zwłaszcza gdy gra się jak ja - przy wyłączonym interfejsie. Każda znajdźka cieszy wtedy znacznie bardziej. W tych korytarzach warto się parę razy zgubić.
 

Lou

Użytkownik
Dołączył
29 Grudzień 2016
Wiadomości
378
Punkty z reakcji
5
Punkty
18
W kwestii Dooma jestem ignorantem. Przeszłam tylko kawałek trójki, ale kawałek, bo było ciemno jak w dupie i stwierdziłam, że granie w to jest bardziej męczące niż przyjemne.
Co do najnowszej odsłony, zapewne kupię ją jak trochę stanieje i zobaczymy.
 
shape1
shape2
shape3
shape4
shape5
shape6
Back
Top