Lenny Weisstein
Użytkownik
Assalam alekum/привіт/no jak tam polaczki/tere tulemast/e slysz jest czo/
Z dziwniejszym dniem dzisiejszym została ponownie (po raz zerowy, pierwszy i drugi) powołana do życia grupa badawczo-drażniąca pod nazwą nam znaną. Oficjalnie witam wszystkich i swoim dziadowskim zwyczajem zachęcam do refleksji nad moim całym pełnym energii i wytrwałości pierdzieleniem.
Dobra formalności mamy za sobą, macą przełamiecie się później.
Domyślam się że pewna część z nas, ta mająca tzw. "ważniejsze" rzeczy do roboty (typu krańe s lućmi, studiowanie genderu lub praca w korpo) nie poświęcała czasu na tak głębokie zagadnienia jak zgłębianie tajników handlu, istoty świata i istnienia, czy doprowadzania do perfekcji słowiańskiego przykucu pod całodobowym monopolowym. Jako że zaliczam się raczej do tej drugiej grupy udało mi się zgromadzić dużą bazę informacji.
Dzisiaj w jeden z głównych działów mojej bazy danych został wprowadzony całkowity chaos i spustoszenie.
Niejaki Miska, znany też jako Missile, mISIL, Musli, Papież Musli oraz Ruchacz w Płaszczu, zwany dalej "Miską", figurujący dotychczas jako "zaginiony/poległy w akcji", pojawił się znienacka jako jeden z głównych i pierwszych członków reaktywowanej grupy.
Moi informatorzy w panice mogli ograniczyć się jedynie do znajdywania teorii zamiast potwierdzonych faktów.
Fakt 1: Miska od ponad roku nie dawał znaków życia, a zgromadzony wywiad pozostawiał dwie opcje:
* Opcja 1: Miska nie żyje.
* Opcja 2: Jako zbyt sukcesywny i aktywny ruchacz Miska rzucił wszystko na rzecz ruchania.
* Opcja 3: Miska nie podołał wyzwaniu i obecnie przebywa w waginie rumuńskiej prostytutki pasożytując na racjach trzech syryjskich czołgistów szukających zagubionego w owej waginie czołgu T-72.
Fakt 2: Użytkownik "Missile" pojawił się w nowo reaktywowanej grupie. To także pozostawia dwie opcje.
* Opcja 1: Pod Miskę ktoś się podszywa.
* Opcja 2: Syryjscy czołgiści zjedli Miskę co pozwoliło im dożyć do momentu znalezienia zagubionego T-72 i nadania komunikatu SOS.
* Opcja 3: Mało prawdopodobna jako że zakłada że Miska jest cały i zdrowy.
A więc, czy Miska obecny w teraźniejszej bytności naszej grupy to prawdziwy Miska? Czy żyje? Czy jego uzębienie wymagało terapii penisem? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, proszę otwarcie o informacje. Od samego użytkownika "Missile" domagam się dowodów na bycie jedynym i prawdziwym Miską.
Z dziwniejszym dniem dzisiejszym została ponownie (po raz zerowy, pierwszy i drugi) powołana do życia grupa badawczo-drażniąca pod nazwą nam znaną. Oficjalnie witam wszystkich i swoim dziadowskim zwyczajem zachęcam do refleksji nad moim całym pełnym energii i wytrwałości pierdzieleniem.
Dobra formalności mamy za sobą, macą przełamiecie się później.
Domyślam się że pewna część z nas, ta mająca tzw. "ważniejsze" rzeczy do roboty (typu krańe s lućmi, studiowanie genderu lub praca w korpo) nie poświęcała czasu na tak głębokie zagadnienia jak zgłębianie tajników handlu, istoty świata i istnienia, czy doprowadzania do perfekcji słowiańskiego przykucu pod całodobowym monopolowym. Jako że zaliczam się raczej do tej drugiej grupy udało mi się zgromadzić dużą bazę informacji.
Dzisiaj w jeden z głównych działów mojej bazy danych został wprowadzony całkowity chaos i spustoszenie.
Niejaki Miska, znany też jako Missile, mISIL, Musli, Papież Musli oraz Ruchacz w Płaszczu, zwany dalej "Miską", figurujący dotychczas jako "zaginiony/poległy w akcji", pojawił się znienacka jako jeden z głównych i pierwszych członków reaktywowanej grupy.
Moi informatorzy w panice mogli ograniczyć się jedynie do znajdywania teorii zamiast potwierdzonych faktów.
Fakt 1: Miska od ponad roku nie dawał znaków życia, a zgromadzony wywiad pozostawiał dwie opcje:
* Opcja 1: Miska nie żyje.
* Opcja 2: Jako zbyt sukcesywny i aktywny ruchacz Miska rzucił wszystko na rzecz ruchania.
* Opcja 3: Miska nie podołał wyzwaniu i obecnie przebywa w waginie rumuńskiej prostytutki pasożytując na racjach trzech syryjskich czołgistów szukających zagubionego w owej waginie czołgu T-72.
Fakt 2: Użytkownik "Missile" pojawił się w nowo reaktywowanej grupie. To także pozostawia dwie opcje.
* Opcja 1: Pod Miskę ktoś się podszywa.
* Opcja 2: Syryjscy czołgiści zjedli Miskę co pozwoliło im dożyć do momentu znalezienia zagubionego T-72 i nadania komunikatu SOS.
* Opcja 3: Mało prawdopodobna jako że zakłada że Miska jest cały i zdrowy.
Co na dobrą sprawę jest tożsame z opcją pierwszą.Miska dostał nobla z medycyny za odkrycie leczenia próchnicy penisem i z miłości do nas za pieniądze z nagrody postanowił się sklonować i teraz jeden Miska rucha, a drugi forumuje?
A więc, czy Miska obecny w teraźniejszej bytności naszej grupy to prawdziwy Miska? Czy żyje? Czy jego uzębienie wymagało terapii penisem? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, proszę otwarcie o informacje. Od samego użytkownika "Missile" domagam się dowodów na bycie jedynym i prawdziwym Miską.