Nowinki

Welcome to Laboratorium X-21

Join us now to get access to all our features. Once registered and logged in, you will be able to create topics, post replies to existing threads, give reputation to your fellow members, get your own private messenger, and so, so much more. It's also quick and totally free, so what are you waiting for?

Assassin's Creed

Lou

Użytkownik
Dołączył
29 Grudzień 2016
Wiadomości
378
Punkty z reakcji
5
Punkty
18
Przymierzam się do zagrania w Assassin's Creed. Wszystkie osoby, które miały styczność z tą serią mówią jednogłośnie, że powinna zakończyć się na części trzeciej. Czy zgadzacie się z tym? Czy te kolejne części to serio takie gówno?
 

Infernal

Aktywny użytkownik
Dołączył
1 Styczeń 2017
Wiadomości
381
Punkty z reakcji
37
Punkty
28
Lokalizacja
FASZYSTOWSKIE SYGNATURY
Główną kwestią "zakończenia na 3 części" jest to, że oryginalna fabuła PRAKTYCZNIE kończy się na części trzeciej. Grając w trójkę da się wyraźnie wyczuć, że miała to być ostatnia część serii, a zakończenie miało się opierać na wyborze, który podejmiemy, biorąc pod uwagę czego "uczymy się" podczas gry. Koniec scenariusza.
Jednakże Ubisoft nie zamierzał zabić swojej dojnej krowy, wymusił jedyne słuszne zakończenie i płodzi tasiemca dalej. Tylko gra nie ma już nic ciekawego do przekazania, a od strony technicznej leży i kwiczy.
Od jedynki po Revelations seria jest jak najbardziej solidna i bardzo przyjemnie się w nią gra, przy czym najlepszą częścią jest moim zdaniem zdecydowanie Brotherhood. Trójka jest absolutnie skopana pod prawie każdym względem, ale trzeba ją przecierpieć by dowiedzieć się jak to wszystko się "skończyło".
Dlaczego trójka jest skopana? Miała być rewolucja graficzna, dostaliśmy wyższej rozdzielczości tekstury i spartaczoną optymalizację. Do tego wymyślili sobie by bezcelowo zabić wszystkie przyzwyczajenia, jakie gracz sobie wypracował na poprzednich częściach, kompletnie zmieniając sterowanie. System walki został spłycony do bólu. Poruszanie się po miastach jest praktycznie nierealne. Wróg jest wszędzie, na każdym dachu, w każdej uliczce, pod każdym łóżkiem. No i w zasadzie gówno z Ciebie, a nie asasyn. Skradanie się nie ma sensu większość czasu, wchodzisz frontem i robisz rzeź. No i przestroga dla tych, którzy nie grali. Pierwsza postać nie jest tą, którą spędzisz większość czasu w grze, więc daruj sobie odkrywanie mapy i inne czasochłonne gówno.
Śmieszna jest sprawa z Black Flagiem. Część wychwalana jako rzekomo świetna, jest w praktyce absolutnie nudnym grindfestem. Ale co jest najśmieszniejsze? Wielce ikoniczne "bitwy morskie", które miały być w Black Flag takie wspaniałe są kompletnie spłyconą i uplebszoną wersją bitew morskich z części trzeciej. Bo na dobrą sprawę bitwy morskie to jedyna faktycznie przyjemna część trójki. Tak więc świetna robota, Ubi. Nie tylko w trójce udało wam się spieprzyć główny element gry.
Rant over.
 

Sölve

Piorun ekipy
Dołączył
27 Grudzień 2016
Wiadomości
1,033
Punkty z reakcji
78
Punkty
48
Lokalizacja
Brokilon
W Assassin's Creed (1 i 2) grałem kilka lat temu. Walki były wciągające, zadania ciekawe, świat przedstawiony potrafił przyciągnąć na kilka dobrych chwil. Jednakże wszystko traciło swój urok, gdy kolejny raz dostawało się questa typu „idź i zabij”, „idź i znajdź”, „idź i skocz z dachu”. Skończyło się na tym, że obie gry przeszedłem mniej więcej do połowy, później instadrop. Brakowało mi różnorodności. Mimo wszystko, do tej połowy bawiłem się przednio.
 
shape1
shape2
shape3
shape4
shape5
shape6
Back
Top